Jezioro Garda, położone w północnych Włoszech uchodzi za najpiękniejsze oraz najczystsze jezioro w tym kraju. Góry wpadające wprost do turkusowej tafli jeziora, serpentyny wijące się wśród cyprysów, szlaki rowerowe pośród winorośli i średniowieczne zamki wznoszące się na szczytach wzgórz tworzą tak niesamowity krajobraz, że aż kręci się w głowie. Jezioro jest rajem dla windsurferów, kitesurferów, a ze względu na swoją głębokość (346m) również dla wielu nurków. Temperatura wody zachęca do kąpieli i plażowania, a niesamowite trasy rowerowe, trekkingowe oraz wspinaczkowe do aktywnego spędzania czasu.
Co zobaczyć nad Gardą północno-zachodnią?
Riva del Garda
Najbardziej popularne miasteczko na północnym wybrzeżu. To tutaj znajduje się najwięcej hoteli, restauracji, sporo zabytków, wypożyczalnie rowerów oraz port z którego odpływają zarówno statki wycieczkowe jak i tramwaj wodny.
Nie brakuje też sklepów z pamiątkami, odzieżą czy lokalnymi produktami. Jednym z najfajniejszych jest Agraria – miejsce w którym można się zaopatrzyć w różne smakołyki lokalnej kuchni: sery, oliwki, oliwy, przyprawy, lokalne słodycze, wędliny, różnego rodzaju alkohole i wino na litry! Riva del Garda jest również idealną bazą wypadową w inne zakątki regionu.
Torbole
Drugie co do wielkości i popularności miasteczko, które oferuje kilka urokliwych, żwirowych plaż, wypożyczalnie sprzętu wodnego oraz campingi dla surferów. To podobno tutaj panują najlepsze warunki do uprawnia tego sportu nad Jeziorem Garda.
Torbole to też urokliwe kolorowe kamieniczki, kameralna przystań i piękne górskie krajobrazy w tle. Jest sporo klimatycznych włoskich knajpek, kawiarni oraz lodziarnie z wyśmienitymi gelato. Szczególnie polecam Gelateria Liberty przy głównej drodze. Wybierzcie tiramisu, są genialne!
Castello di Arco
Położone na skale ruiny średniowiecznego zamku w pięknej, położonej u podnóża gór miejscowości Arco. Na szczyt prowadzi bardzo malownicza ścieżka, wijąca się wśród gajów oliwnych. Wejście na teren posiadłości jest płatne 3 euro, warto. Nie dla samych ruin, ale dla świetnych punktów widokowych, z których można podziwiać niesamowite widoki.
Canale di Tenno
To XIII wieczna osada domów wzniesionych z kamienia i drewna, zamieszkiwanych niegdyś przez rolników i pasterzy. W latach 60, kiedy miejsce stało się wyludnione, zainteresowała się nim grupa artystów, która postanowiła tutaj założyć ’La Casa degli Artisti’ (Dom Artysty) który miał wzniecić nowe życie w starych murach. Obecnie w Canale di Tenno odbywają się liczne wystawy, kursy malarstwa czy jarmarki świąteczne.
Wąskie uliczki, klimatyczne podwórka, drewniane okiennice i latarenki sprawiają wrażenie jakby czas się tutaj zatrzymał. Na porę wizyty warto wybrać chwilę przed zachodem słońca. Miękkie, kolorowe światło przebijające się między wąskimi uliczkami tworzy niesamowity klimat!
Omkafè w Arco
Nie jestem fanką muzeów ale to jest inne niż wszystkie. Omkafe to kawianio-muzeo-sklep. Miejsce do którego można wpaść, napić się przy ladzie espresso, zakupić włoską kawiarkę, ceramikę czy dobre włoskie ziarna ,a przy okazji obejrzeć darmową wystawę dotyczącą historii parzenia kawy. Są też stare zabytkowe ekspresy, młynki i możliwość wejścia na antresolę hali produkcyjnej. Każdy odwiedzający sklep Omkafe ma prawo obejrzeć wystawę całkowicie za darmo.
Lago di Cavedine
Niewielkie turkusowe jeziorko w niedalekiej okolicy Gardy. To bardzo spokojne miejsce, w które można wybrać się by choć na chwilę odpocząć od zgiełku turystów. Jeden z brzegów jeziora pozostał dziewiczy, nienaruszony przez człowieka, natomiast po drugiej stronie znajduje się mała przystań i żwirowa plaża. Na miejscu spotkaliśmy również kilka kamperów, kilka piknikujących par oraz próbujących swoich sił, początkujących windsurferów.
Monte Brento
Na przekór wszystkim turystom nie wybraliśmy się na Monte Boldo, na które można wjechać kolejką. Wybór padł na Monte Brento i to nie bez powodu. Szczyt tej góry jest jednym z najbardziej popularnych na świecie exit points dla base jumperów. Dla takich osób jak M., zafascynowanych spadochroniarstwem i wszystkimi pochodnymi to spełnienie marzeń. Jest to jednak miejsce dostępne dla każdego. Szlak nie jest długi ale dość wymagający ze względu na przewyższenie, a jednocześnie niezbyt popularny wśród turystów.
Co zobaczyć nad Gardą południowo-zachodnią?
Sirmone
Miasteczko położone w regionie Lombardia w prowincji Brescia na charakterystycznym cypelku południowej Gardy oferujące kompleksy archeologiczne, źródła termalne, plaże z pięknymi widokami oraz bardzo klimatyczną starówkę. Aby się do niej dostać, należy przejść przez średniowieczną fosę zamku Scaligerich pochodzącego z XIII w. otoczonego turkusową wodą jeziora. Po przekroczeniu bramy, wkracza się w gąszcz urokliwych, wąskich uliczek, skupiska lodziarni, z których każda oferuje coraz bardziej wyszukane smaki gelato oraz klimatycznych włoskich knajpek. Sirmone to bardzo popularny kurort przyciągający amatorów plażowania. Po stronie północnej miasta znajduje się bardzo popularna publiczna plaża z całą infrastrukturą dla wczasowiczów, ale co za tym idzie – jest oczywiście dość tłoczna. Tym ceniącym spokój, polecam skierować się polną ścieżką, która prowadzi do dzikiej skalnej plaży położonej tuż pod klifem. Spokój i czysta turkusowa woda gwarantowane.
Rocca di Manerba
Pięknych widoków nigdy dość! W okolicy Sirmone, znajduje się park archeologiczny który jest świetnym punktem widokowym na wspomniany wcześniej półwysep, jak i całe jezioro Garda. Sam obiekt nie jest specjalnie ciekawy, ale wejście jest bezpłatne, ludzi bardzo mało, a przy dobrych warunkach można nawet polatać dronem 🙂
Winnica Cà Maiol Lugana
To jedna z bardziej prestiżowych winnic w południowej okolicy Gardy. Jezioro odgrywa znaczącą rolę w kształtowaniu miejscowego mikroklimatu, który sprzyja uprawie winorośli Lugana i Grapello. Historia winnicy sięga aż 1710 roku, a produkcja odbywa się się tu w nowoczesnych obszernych piwnicach. Nie popełnijcie jednak tego błędu co my i jeśli macie ochotę na degustację, umówcie się wcześniej na wizytę. Jak się okazało, bez rezerwacji terminu jest to totalnie niemożliwe :(.
